wrz 26 2005

Każdy na coś przysięga...


Komentarze: 3

...ja też tak kiedyś uczyniłem...

 

Na ciernie niepowodzeń

co rodzone przez zmysły moje wbijają się w uczucia

Na czyste krople deszczu

co niesione wiatrem rozbijają się o oblicze

Na chwile niespokojne

gdy z drżeniem lepię z powietrza wyznania ciche

Na krew

co jest ostatnią oznaką życia mojego gdy spływa po sznurze

Na łzę

co przez smutek wypchnięta spod powiek została

Na drogę

co odstąpi mi skrawek pobocza w podróży

Na śmierć

co zmęczona zamknęła oczy

Na śmierć

budzić się wśród kwiatów

Na śmierć przysięgam

...gdy śmierci ciałem sięgam...

carrion : :
26 września 2005, 23:18
\"...na ciernie niepowodzen co rodzone przez zmysly moje wbijaja sie w uczucia...\" -zapamietam ta przysiege,napewno.
26 września 2005, 23:13
Lirycznie i... Bardzo, bardzo smutno...
26 września 2005, 20:42
Wiesz? Bardzo się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam notkę. Bo bałam się, że zniknąłeś po tych kilku notkach. Dobrze, że się pomyliłam :)

Dodaj komentarz